Odkąd odkryłam
wyjątkowy smak
galaretki z miętowej
herbaty,
wykorzystuję ją
do wielu dań,
słodkich i słonych.
Zaparzyłam mocną miętę,
posłodziłam troszkę
brązowym cukrem,
dodałam żelatynę.
Podzieliłam na
dwie części.
Jedną wylałam na dno okrągłej foremki,
wstawiłam do lodówki, żeby zastygła.
Ubiłam pół litra śmietany 30%, dodałam dwie łyżki płynnego miodu
i dwie szklanki pokrojonych truskawek.
Masę wymieszałam łopatką, wyłożyłam na miętową galaretkę.
Kolejna warstwa to dwie galaretki truskawkowe, rozpuszczone we wrzątku
i pozostałej części miętowej herbaty.
Gdy galaretki wystygły i powoli zaczynały tężeć, wylałam je na
warstwę śmietanową. Obficie posypałam truskawkami.
Zimne ciasto serwowałam z kandyzowanymi owocami, plasterkami świeżego imbiru
dla zaostrzenia smaku, cząstkami grapefruita lub kiwi oraz z syropem truskawkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz