Polecam dziś śledzie
podane w niezwykły,
świąteczny sposób.
Matiasy około 500 g
moczyłam w mleku
przez kilka godzin.
W międzyczasie przygotowałam
sos: trzy łyżki śmietany 18%,
dwie łyżki majonezu,
łyżka musztardy sarepskiej,
łyżka musztardy staropolskiej,
łyżeczka chrzanu,
łyżeczka soku z cytryny, łyżeczka kurkumy, łyżeczka curry
i dwie szczypty czarnego pieprzu.
Ponadto dodałam: ćwiartkę czerwonej papryki pokrojonej w kostkę,
jedną posiekaną cebulę, dwa jajka ugotowane na twardo
i drobno pokrojone oraz jedno jabłko pokrojone w kostkę.
Wszystkie składniki wymieszałam.
Śledzie pokroiłam w cienkie dzwonki, dodałam do sosu.
Duże, twarde jabłka przekroiłam na pół, wydrążyłam,
posmarowałam sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały.
Wnętrze wypełniłam śledziową sałatką, schłodziłam.
Jest to ciekawa przekąska - zaskakuje wyglądem, aromatem i smakiem.
Che bello, torno presto a studiare le tue ricette.
OdpowiedzUsuńGrazie tante :)
OdpowiedzUsuńBenvenuta sul mio blog.
Un saluto.