wtorek, 2 sierpnia 2011

Kociewska grochówka z kluseczkami

Pożywna, rozgrzewająca zupa
z pysznymi kanciastymi
kluseczkami jest potrawą,
którą przyrządzam zwykle zimą
i jesienią. Lato jest deszczowe
i chłodne, dlatego z ochotą
zjedliśmy talerz gorącej zupki.
Największą atrakcją dania
są kluseczki. Występują tu
w zastępstwie ziemniaków.
20 dag wędzonego boczku,
nieduży antrykot i jedną kość
schabową zalałam zimną wodą,
zagotowałam. Dodałam dwie
marchewki, pietruszkę, kawałek selera, liść laurowy, ziele angielskie
oraz kilka ziaren pieprzu. Wsypałam szklankę łuskanego grochu,
gotowałam około 2 godzin.
Miękkie warzywa i mięso wyjęłam, pokroiłam, włożyłam z powrotem do zupy.
Z mąki i zimnej wody zagniotłam elastyczne ciasto.
Odrywałam małe porcje, wrzucałam do zupy mieszając często,
by się nie posklejały. Na koniec dodałam majeranek.
Bardzo smacznie polecam :)

Przesyłam serdeczne uściski dla mieszkańców Dalekiego Kraju ;)
Ten przepis dedykuję w szczególności Wam :)

3 komentarze:

  1. U mnie od wielu dni tak zimno, że przydała by się taka zupa :)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też zimno, dlatego zupa jest wymarzona, żeby się troszkę rozgrzać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa ta grochówka - z kluseczkami nigdy nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń