piątek, 20 lipca 2012

Knedle ze śliwkami i czekoladą

Knedle sporządzam zwykle
na bazie gotowanych ziemniaków.
Tym razem wykorzystałam kartofle
pieczone w folii, w piekarniku.
Jestem bardzo zadowolona z efektu.
Knedle ze śliwkami i czekoladą
to raj dla łasuchów. Wszyscy chwalili,
wzdychali i prosili o więcej.
400 g ziemniaków (po upieczeniu 
i obraniu ze skórki), 200 g półtłustego 
twarogu, 2 jajka, szczypta soli, 
około 2 szklanek mąki (jej ilość zależy 
od wielkości jaj i odmiany ziemniaków). 
14 śliwek węgierek, 200 g czekolady gorzkiej (dwie tabliczki), gęsta śmietana 18%.
Śliwki opłukałam, osuszyłam, usunęłam pestki. Ziemniaki przepuściłam przez praskę,
dodałam twaróg, jaja i szczyptę soli. Stopniowo wsypywałam przesianą mąkę, mieszając
ciasto drewnianą łyżką. Po dodaniu całej mąki przełożyłam na blat i szybko zagniotłam.
Uformowałam wałek i podzieliłam na 14 równych części.
Każdy krążek delikatnie rozciągałam, nakładałam po jednej śliwce z budką czekolady 
w miejscu pestki. Dokładnie zlepiałam formując okrągłą bułeczkę. Knedle gotowałam
partiami we wrzącej, lekko osolonej wodzie.
Czekoladę, która pozostała rozpuściłam w kąpieli wodnej.
Gorące knedelki układałam na talerzach, dodawałam do smaku łyżkę śmietany,
polewałam czekoladą. Wszystkie porcje przybrałam gałązką melisy.
Bardzo smacznie polecam :)

Przepis dodaję do akcji: Kuchnia Regionalna.
Choć potrawa obecna jest w całym Kraju, mnie - szczególnie te z czekoladą,
kojarzą się z Kociewiem :)


19 komentarzy:

  1. Ale zjadłabym teraz takie knedle, pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście wolę na słono, ale faktycznie są wspaniałe :)

      Usuń
  2. uwielbiam takie cuda. Jednak u mnie najbardziej lubiane są czeskie knedle, te leciutkie bułczano-drożdżowe. Przynajmniej dzieciakom lepiej idą te z dodatkami. Zdjęcie cudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas mają wzięcie wszystkie, czeskie także :)
      Byle byłoby "kluskowe" :)))
      Pozdrawiam Cię, Aga :*

      Usuń
    2. no zauważyłam, że tak jak ja , masz kluchożerców. I fajnie, bo można cudować i cudować w kuchni. Pozdrawiam cieplutko i słonecznie

      Usuń
  3. Knedle bez czekolady dla mnie poproszę! Piękne ujęcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Bez czekolady? Nie ma sprawy :)

      Usuń
  4. Pyszności, uwielbiam knedle ,
    mogłabym jeść i jeść :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam knedle ale z czekoladą to jeszcze nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekolada sprawia, że knedle
      stają się bardziej wytworne, świąteczne :)
      Pyszne są :)

      Usuń
  6. Moja kuzynka robi pyszne knedle.. Po prostu niebo w gębie. Teraz jak studiowałam to zajrzałam do niej to przyszykowała mi iście królewską ucztę z knedlami w roli głównej.. Chociaż z czekoladą jeszcze nie jadłam, ale wszystko przede mną :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. o rany, knedle ze śliwkami są same w sobie genialne. a ta czekolada to już dopełnienie do idełu!

    OdpowiedzUsuń
  8. wow, pięknie wyglądają, dodatek czekolady - genialne posunięcie;)

    OdpowiedzUsuń