środa, 20 kwietnia 2011

Śledzie z łososiem na gruszkowych regatach

Niepowtarzalny, wykwintny
i doskonały smak tej potrawy
wprowadza powoli świąteczny
nastrój. Nie mogę przestać
zachwycać się tym daniem.
Wyłącznie rozsądek, nakazuje mi
ogłosić koniec degustacji ;)
Dorodne, mięsiste, tłuste śledzie
w idealnej harmonii z wędzonym
łososiem pływają w gruszkowych
łódkach po wzburzonym morzu
z karbowanej, kolorowej sałaty.
Prawdziwa rozkosz zarówno dla oczu jak i podniebienia.
4 dorodne matiasy moczyłam w mleku przez 1,5 godziny.
Następnie osuszyłam i pokroiłam ukośnie w niezbyt duże kawałki.
30 dag wędzonego łososia pokroiłam w cienkie plastry.
Łososia zawsze należy kroić pod kątem - wtedy poszczególne płaty zachowują
odpowiedni kształt i pięknie się prezentują.
Obie ryby połączyłam w miseczce. Gruszki przekroiłam wzdłuż
na równe połowy. Za pomocą specjalnej łyżeczki wydrążyłam miąższ.
Pokroiłam go w kostkę i dodałam do ryb. Łódki posmarowałam
sokiem z cytryny, by nie ściemniały.
Do rybnej sałatki dodałam jedną małą czerwoną cebulę drobno pokrojoną,
jeden nieduży kiszony ogórek pokrojony w kosteczkę i białko jednego
jajka - ugotowane i również pokrojone w kostkę.
Sałatkę doprawiłam sokiem z cytryny i białym pieprzem.
Wymieszałam z gęstą, słodką śmietaną 18%.
Farszem wypełniłam gruszki, schłodziłam przed podaniem.
Smacznie polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz