poniedziałek, 6 września 2010

Faszerowane pieczarki w cieście francuskim z panierowanym kurczakiem

Na bazarze uśmiechały się do mnie
śnieżnobiałe, jędrne, świeże
pieczarki. Kupiłam kilka sztuk
i od samego początku
wiedziałam, w jaki sposób
je przyrządzę.
Kupiłam też opakowanie
mrożonego ciasta francuskiego.
Pieczarki oczyściłam
za pomocą pędzelka
i oderwałam nóżki.
W garnuszku zagotowałam
wodę z solą i trzema łyżkami octu.
Blanszowałam grzyby przez 4 minuty.
Po tym czasie, wyjęłam je z wrzącej wody i odstawiłam do ostygnięcia.
Przygotowałam farsz: trzy łyżki tłustego twarogu zmieszałam z czubatą łyżką sera feta,
jednym pikantnym rożkiem topionego serka, jedną posiekaną
i zasmażoną cebulą
i szczyptą białego pieprzu.

Pieczarki osuszyłam papierowym ręczniczkiem, wypełniłam serową masą.
Z wierzchu posypałam żółtym, utartym serem.
Przed zawinięciem w ciasto, kapelusze wyglądały tak:

Z ciasta francuskiego wycięłam kwadraty,
na środek każdego z nich
położyłam faszerowaną pieczarkę.
Rogi ciasta złożyłam do środka,
skleiłam je tworząc dziubek.
Boki pakiecików również
delikatnie skleiłam i w każdym,
za pomocą ostrego noża
zrobiłam małą dziurkę,
żeby gorące powietrze
miało się którędy wydobywać.
Piekłam w piekarniku przez kilkanaście minut do momentu,
gdy zrobiły się rumiane.
Gotowane udka z kurczaka obtoczyłam w mące, roztrzepanym jajku
i w bułce tartej. Usmażyłam z obu stron w głębokim tłuszczu.
Podałam z ogórkami małosolnymi, cząstkami pomidora i radicchio.
Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz