niedziela, 27 lutego 2011

Pieczeń ze śliwkami

Kształtną porcję mięsa
można wykorzystać na wiele
sposobów. Miałam zgrabny
kawałek - 70 dag łopatki
wieprzowej. Mięso umyłam,
osuszyłam i naszpikowałam
suszonymi śliwkami. Następnie
obtoczyłam w mieszance
przypraw: soli, kolorowym pieprzu,
majeranku i czerwonej, łagodnej
papryce. Obsmażyłam na patelni
z każdej strony. Położyłam
na podwójnie złożonej folii aluminiowej. Dodałam jedną marchewkę,
małą pietruszkę, kawałek pora. Wlałam chlust czerwonego, wytrawnego wina,
owinęłam szczelnie i wstawiłam do gorącego piekarnika.
Piekłam około 1,5 godziny. Początkowo w temperaturze 200°C,
po 40 minutach zmniejszyłam do 180°C.
Taką pieczeń można podać do ziemniaków, ryżu lub kaszy.
Jest doskonała z samą surówką, albo też po całkowitym
wystygnięciu - do kanapek.
Sos, który wytworzył się podczas pieczenia jest klarowny,
cudnie pachnie i ma piękną barwę.
Serdecznie zachęcam.
Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz