środa, 19 października 2011

Omlet ze szpinakiem

Omlet świetnie sprawdza się
w sytuacjach, gdy błyskawicznie
trzeba sporządzić gorący posiłek.
Pożywny, sycący i smaczny,
ucieszył moich niespodziewanych,
miłych gości.
200 g mrożonego szpinaku
podgrzewałam na patelni tak
długo, aż odparowała woda.
Podlałam olejem, dodałam
ząbek czosnku, sól, pieprz oraz
dwie łyżki gęstej śmietany.
Jaja rozbiłam w misce po trzy
na porcję. Porządnie roztrzepałam, wlałam na rozgrzaną patelnię
z tłuszczem. Smażyłam na średnim ogniu. Gdy spód był rumiany wyłożyłam
część szpinaku, posypałam startym żółtym serem. Omlet złożyłam na pół,
dosmażyłam. Po wyłożeniu na talerze dołożyłam dwie łyżki szpinaku,
przybrałam pomidorem i natką pietruszki.
Bardzo smacznie polecam :)

2 komentarze:

  1. Ale mi smaku narobiłaś :) - uwielbiam szpinak. Często zamiast śmietany wkruszam fetę - wtedy już nie trzeba doprawiać a i smak jest ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też bardzo lubię szpinak, choć dużo zależy też od tego jak jest zrobiony - a wbrew stereotypom szpinak może być dobry :) Ja też lubię cytryny, ale głównie w napojach ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń