poniedziałek, 21 listopada 2011

Zupa dyniowo pomarańczowa z mięsnym szaszłykiem

Jakiś czas temu otrzymałam
ogromną dynię. Ze względu
na jej wagę i wielkość nie byłam
w stanie sama jej przekroić.
Potrzebowałam męskiej pomocy :D
Pomarańczowy miąższ znalazł
swoje miejsce w słoiczkach,
o których przy okazji napiszę więcej.
Dynię wykorzystałam też do
sporządzenia pysznych pierożków,
placuszków oraz zupy-krem,
na którą zapraszam dzisiaj.
Do 0,5 litra wrzącego wywaru
drobiowego dodałam trzy szklanki
miąższu dyni pokrojonego w kostkę, jeden duży ziemniak i sporą marchewkę.
Gotowałam do miękkości po czym zmiksowałam. Doprawiłam sokiem
wyciśniętym z dwóch pomarańczy, białym pieprzem i szczyptą cynamonu.
Odstawiłam, żeby smaki się połączyły.
Do 400 g mielonego mięsa wołowo-drobiowego dodałam 5 drobno
pokrojonych wątróbek indyczych, 2 jajka, pęczek posiekanej natki pietruszki,
jedną bułkę namoczoną w mleku, sól, pieprz i pieprz ziołowy.
Wymieszałam, uformowałam małe okrągłe kotleciki. Ułożyłam je na blaszce,
piekłam około 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180°C.
Ciepłe mięsne kuleczki nabiłam na długie patyczki do szaszłyków,
przekładając cząstkami pomarańczy. Zupę podgrzałam
nie doprowadzając już do wrzenia. Rozlałam do talerzy, polałam oliwą.
Przybrałam pomarańczową skórką, szaszłykiem i natką pietruszki.
Bardzo smacznie polecam :)

3 komentarze:

  1. fajny pomysł, musi ciekawie smakowac, bardzo ładnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda świetnie i jeszcze te kolorki! U nas już się chyba przejedli dynią, muszę zrobić im chwilkę przerwy

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda ślicznie i apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń