mówimy tak :) Można je podać niemal
przy każdej okazji. Smakują niezależnie
od tego czy są gorące, czy też zimne.
Dzisiejszy pikantny, pożywny farsz
niezmiernie nas zachwycił.
3 garstki ryżu arborio, cebula, 12 pieczarek,
130 g mrożonego groszku, marchewka,
200 g wędzonego boczku, 3 łyżki startego
żółtego sera, łyżka parmezanu, łyżeczka
masła, chlust oliwy, 260 ml bulionu
mięsnego lub warzywnego, 150 ml białego, wytrawnego wina, sól, biały pieprz.
Boczek pokroiłam w słupki, usmażyłam na rumiano - odłożyłam. Cebulę posiekałam
i zeszkliłam na patelni. Wsypałam ryż, zasmażyłam. Wlałam wino oraz część bulionu.
Przykryłam, gotowałam na małym ogniu kilka minut. Następnie dodałam marchewkę
startą na największych oczkach tarki, wlałam resztę wywaru. Po kilku kolejnych minutach
włożyłam groszek, doprawiłam solą i pieprzem. Dodałam rumiany boczek, parmezan
i masło. Wymieszałam drewnianą łyżką, przykryłam i odstawiłam w ciepłe miejsce.
Pieczarki oczyściłam, oderwałam nóżki a kapelusze posypałam od środka solą i pieprzem.
Wypełniłam farszem, ułożyłam w żaroodpornym naczyniu, obficie posypałam startym serem.
Podlałam odrobiną bulionu warzywnego, wstawiłam do piekarnika.
Zapiekałam około 25-30 minut w 180°C. Podałam z ozdobną sałatą, paskami młodej
marchewki i świeżymi ziołami: bazylią, miętą, oregano, majerankiem i rukolą.
Bardzo smacznie polecam :)
To widać, że są bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńCo najważniejsze nie pracochłonne.
A pieczarki zawsze łatwo dostępne...
Serdecznie pozdrawiam
Pieczareczki bardzo lubię...
OdpowiedzUsuńTe bym zjadła na kolację :-)
I jeszcze ,żeby ktoś zrobił :-))
;))))
UsuńAktualnie nie mam piekarnika ale przepis zapamiętam 'na lepsze czasy'. Podoba mi się połączenie risotto z pieczarkami, spróbuję
OdpowiedzUsuń