Przedstawiam dziś specyficzny,
dla wielu osób
z pewnością kontrowersyjny
sposób, przyrządzania wątróbki.
Podroby dokładnie
oczyściłam, osuszyłam
i obtoczyłam w mące
z dodatkiem czerwonej, ostrej papryki.
Usmażyłam na oliwie
z każdej strony.
Gdy były rumiane, posoliłam
i dodałam kilka budek
czarnej, gorzkiej czekolady
z orzechami oraz
odrobinę czerwonego wina.
Dusiłam pod przykryciem 3-4 minuty,
do momentu całkowitego rozpuszczenia czekolady.
Podałam z kuskusem i kiełkami rzodkiewki.
Niezwykłe połączenie ostrości papryki z goryczką i słodyczą czarnej czekolady.
Migdały przyjemnie chrupały i ożywiały całość swą delikatnością.
Oj no to naprawdę przepis dla odważnych :) Ja póki co gdy byłam w Muzeum Czekolady w Kolonii to widziałam tylko przepis na wołowinę w sosie czekoladowym i na gwatemalski afrodyzjak ;) Żadnego nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńmmm..., wołowinka w czekoladzie, musi być wspaniała :)
OdpowiedzUsuńsame pysznosci,no ja nie jestem taka odwazna do eksperymentow w kuchni ,ale moja Kochana Aldi napewno skorzystam z Twoich przepisow ,bo 15 czerwca jade do Janka i bedziemy z przyjaciolmi obchodzic moje i spoznione Janka urodziny i wezme od Ciebie kilka przepisow zeby zrobic cos innego niz zawsze.Dziekuje ze jesteś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fantastycznie Ewuś :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wreszcie dojdzie tak
upragnionego przez Was spotkania :)
Dziękuję Ci bardzo za życzliwość.
Pozdrawiam pięknie :)