Pikantna, winna,
krucha.
Dosłownie rozpływająca się
w ustach potrawa.
Karkówkę pokroiłam
na plastry około 1,5-2 cm.
Zrobiłam marynatę:
oliwa, ząbek czosnku,
sok z połowy cytryny,
łyżeczka miodu,
czerwona łagodna papryka,
pieprz kolorowy,
majeranek, łyżka octu balsamicznego,
odrobina soli.
Mięso natarłam zaprawą, odstawiłam na noc do lodówki.
Dwie papryki żółte i dwie czerwone pokroiłam w dużą kostkę.
Cebulę na ćwiartki.
Porcje karkówki podsmażyłam na oleju, włożyłam do garnka razem z papryką i cebulą.
Wlałam szklankę wody i pół szklanki czerwonego wina.
Dusiłam do miękkości.
Podałam z ryżem ugotowanym na sypko i dużą ilością natki pietruszki.
Spróbowałam Aldi Twojego przepisu na spaghetti z tuńczykiem - wyszło pyszne :) Dziękuję za notkę jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Zimbabwe :)