Popularna polska zupa.
Nigdy nie przepadałam
za krupnikiem, a może
tylko tak mi się wydawało.
Obecnie lubię ten rodzaj zupy.
Zapewne dlatego, że
uwielbiam kaszę.
Sześć skrzydełek kurczaka
umyłam, zalałam zimną wodą,
zagotowałam.
Kiedy woda zawrzała dodałam
dwie marchewki, małą pietruszkę,
kawałeczek selera i cztery ziemniaki.
Wszystkie warzywa obrałam i przed wrzuceniem do zupy
pokroiłam w kostkę.
Doprawiłam też listkiem laurowym, ziarnem ziela angielskiego,
szczyptą czarnego pieprzu grubo utłuczonego w moździerzu
i łyżeczką morskiej soli.
Po kilku minutach dodałam 60 g kaszy jęczmiennej, którą wcześniej
dokładnie opłukałam pod strumieniem bieżącej wody.
Gotowałam dalej. Warzywa, kasza i mięso zmiękły.
Skrzydełka wyjęłam, oddzieliłam mięso od kości i z powrotem
włożyłam do garnka z zupą.
Doprawiłam do smaku odrobiną soku z cytryny i kilkoma kroplami
ciemnego sosu sojowego.
Na talerzach udekorowałam obficie posiekaną natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz