Prawdziwa włoska przekąska.
Chrupiące kromki pszennego
pieczywa pachnące bazylią,
czosnkiem i dojrzałymi
pomidorami. Ekstaza.
Posmak najwyższej jakości
oliwy sprawia, że w jednej
chwili przenoszę się
do Neapolu - tam bowiem
jadłam ją po raz pierwszy.
U podnóża Wezuwiusza,
dojrzałe w słońcu pomidory
smakują zupełnie inaczej. Oliwa - gęsta, treściwa, zachwycająca.
Od samego jej aromatu rozkosznie kręci się w głowie.
Kilka dojrzałych pomidorów sparzyłam, obrałam ze skóry i pokroiłam
w kostkę. Doprawiłam pieprzem i zalałam 3-4 łyżkami oliwy.
Pszenną bagietkę pokroiłam na ukośne, dosyć grube kawałki.
Obficie skropiłam oliwą, włożyłam do rozgrzanego piekarnika na kilka minut.
Gdy kromki zaczęły się rumienić, wyjęłam.
Gorące natarłam ząbkiem czosnku a następnie obłożyłam pomidorami.
Kilka listków bazylii porwałam w palcach, posypałam grzanki.
Podałam tuż po przygotowaniu.
Buon Appetito :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz