Zobaczyłam dziś piękne róże.
Zachwyciły mnie i od razu
wiedziałam, że wykorzystam
je w potrawie. Oto efekt :)
Niepowtarzalny aromat,
dostojny wygląd i ten smak.
Całość tworzy lekką, subtelną
i zniewalającą kompozycję.
Jeden fenkuł umyłam,
oczyściłam z wierzchnich
warstw, pokroiłam w piórka.
Przesmażyłam krótko na cytrynowej oliwie.
Dodałam pestki z ćwiartki granatu, wlałam 50 ml białego wermutu.
Przez 2-3 minuty gotowałam, aż płyn odparował.
Zdjęłam z ognia po czym wsypałam płatki z jednej róży.
Wymieszałam, odstawiłam.
Spaghetti ugotowałam al dente. Odcedziłam i gorące
przełożyłam do patelni z sosem.
Wymieszałam, wyłożyłam na talerze.
Posypałam grubo utłuczonym kolorowym pieprzem,
polałam oliwą, przybrałam gałązkami tymianku
i płatkami róży.
Przepis dodaję do akcji "Klub Kwiatożerców 2011".
Bardzo smacznie zachęcam i polecam.
Buon Appetito :)
Ciekawe polaczenie smakow:-)
OdpowiedzUsuńWow, niezwykle pomysłowe i ciekawe danie :-) podoba mi się to połączenie smaków!
OdpowiedzUsuńniesamowite połączenie.
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie !
OdpowiedzUsuńależ to pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńAch! Jakież tam aromaty: koper, róża, tymianek! Cuuudo!
OdpowiedzUsuńO rany, brzmi niesamowicie... Nigdy nie jadłam fenkułu. Ale różę mam w zasięgu ręki więc wiem, jak wspaniałego aromatu potrafi nadać :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie przyszło mi do głowy spagetti w towarzystwie płatków róż.. ale chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuń