ziemniaczanych jakie znam.
Jest wytworna, świąteczna i pyszna.
Boczek wzbogaca smak, uprażony
słonecznik dostarcza niezwykłego
aromatu i chrupkości a sos czosnkowy
sprawia, że z przyjemnością sięga się
po dokładkę.
Młode ziemniaki (u mnie około 650 g),
300 g wędzonego boczku, 150 g łuskanego
słonecznika, czubata łyżka majonezu,
3/4 szklanki gęstej śmietany 18%, kilka
listków sałaty i bazylii, kilka gałązek koperku,
4 duże ząbki czosnku, szczypta soli.
Ziemniaki wyszorowałam i ugotowałam do miękkości. Słonecznik uprażyłam na suchej patelni.
Boczek pokroiłam w paski, usmażyłam na rumiano. Majonez wymieszałam ze śmietaną
i roztartym z solą czosnkiem.
Na półmiskach rozłożyłam zieleninę. Ziemniaki odcedziłam, odparowałam i wymieszałam
z boczkiem. Ułożyłam na podłożu z sałaty, polałam sosem czosnkowym, posypałam
słonecznikiem, przybrałam koperkiem i bazylią.
Bardzo smacznie polecam :)
Pyszna propozycja, musi cudownie chrupać. Bardzo smaczna ziemniaczna sałatka, zapisana do zrobienia!
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńBardzo lubię prażony słonecznik,
OdpowiedzUsuńwięc danie na pewno smaczne.
I takie proste jak dla mnie :-)))
W sam raz na letnie dni :)
UsuńNa Twoim zdjęciu sałatka wygląda bardzo apetycznie...
OdpowiedzUsuńI taka jest. Przyrządzam ją od kilku lat. dziwne, znam ją jako sałatkę australijską. Skąd taka nazwa ? Przyznaję, że nie wiem.
Pozdrawiam
Nie mam pojęcia, ale dobrze wiedzieć :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jadłam podobna u znajomej , była pyszna :)
OdpowiedzUsuńmlode ziemniaczki w takim wydaniu musza smakowac super:)
OdpowiedzUsuńSą pyszne :)
Usuńmniam, mniam ;]
OdpowiedzUsuńJa jeszcze trochę poczekam, aż ziemniaki stanieją, bo u mnie cena powyżej 4 złotych. Udało mi się kupić bardzo dobre zeszłoroczne ziemniaki i się nimi zajadamy, oczekując na tańsze młode ziemniaczki :-)
OdpowiedzUsuńWiesz Aldi, jak tak zaglądam na te wspaniałe strony pełne pyszności, gdzie między innymi i Ty mnie kusisz wspaniałościami, to wracam do łasuchowania i obżarstwa, a moje postanowienia o odchudzaniu najnormalniej nic nie dają. Kupiłam lineę i miałam ograniczyć jedzenie, a jem dwa razy tyle, chyba mi odchudziła tylko kieszeń.;-)
Witaj Grażyna :)
UsuńMam podobnie - jak w ciągu dnia napatrzę się
na smakołyki w necie, to potem trudno się im oprzeć.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Kocham takie proste dania, a już w szczególności ziemniaczki, do tego młode, ach...!
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały przepis jaki u ciebie widzę, już od dawna mam smak na taką sałatkę :)
OdpowiedzUsuń