piątek, 27 maja 2011

Focaccia z czerwoną cebulą i tymiankiem

Typowa focaccia wywodzi się
od podpłomyków, które
Rzymianie piekli w popiele
na kamiennych paleniskach.
Początkowo była cienkim
i płaskim rodzajem chleba.
Obecnie focaccie przyrządza się
z ciasta drożdżowego
i piecze w piekarniku.
Odmian tego pieczywa
jest mnóstwo: z różnymi ziołami,
suszonymi pomidorami,
oliwkami, cebulą i zawsze z oliwą. Spotkałam się też z serwowaną na słodko. Grubość chleba zależy
od indywidualnych upodobań.
Dziś proponuję focaccię z czerwoną cebulą.
3-4 szklanki mąki pszennej lub razowej, 6 łyżek oliwy, 3 łyżeczki
suszonych drożdży, 1 szklanka ciepłej wody, 1 łyżeczka soli.
Drożdże wsypałam do miski, zalałam wodą i zamieszałam.
Odstawiłam na kilka minut, by dokładnie się rozpuściły.
Wlałam oliwę, wsypałam przesianą mąkę, zaczęłam wyrabiać
na blacie oprószonym mąką. Zagniatałam tak długo, aż ciasto
zrobiło się elastyczne i przestało kleić się do rąk.

Uformowałam kulę, włożyłam
do miski wysmarowanej oliwą,
przykryłam ściereczką,
odstawiłam do wyrośnięcia.
Podczas gdy ciasto podwajało
swą objętość, obrałam 4 duże
czerwone cebule, pokroiłam
na cienkie plasterki.
Zasmażyłam na oliwie,
doprawiłam solą i pieprzem,
wystudziłam. Z ciasta
uformowałam dłońmi dwa
okrągłe placki. Jeden grubszy,
drugi bardzo cienki. Formę do pizzy wysmarowałam olejem
i wysypałam mąką kukurydzianą, położyłam grubszy placek.
Posmarowałam oliwą, posypałam suszonym tymiankiem.
Koniuszkami palców ugniotłam ciasto na blasze
a następnie ponakłuwałam widelcem. Odstawiłam na 15 minut,
by jeszcze wyrosło. Obłożyłam cebulą i przykryłam cienkim plackiem.
Ponownie posmarowałam oliwą, posypałam tymiankiem.
Za pomocą patyczka do szaszłyków porobiłam małe dziurki, by para
miała ujście. Piekłam 20-25 minut w temperaturze 200°C.
Focaccia jest pyszna zarówno na gorąco jak i na zimno.
Bardzo smacznie polecam.
Buon Appetito :)

4 komentarze:

  1. Czyli coś w rodzaju pierwotnej pizzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak zwykle pyszne
    Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzo zdrowka

    OdpowiedzUsuń
  3. Pysznie :) Tak pysznie, ze miałam
    ochotę zrobić drugą :D

    Tak Zim, coś w rodzaju pierwotnej pizzy :)

    Ewuś, dziękuję. Tobie życzę także zdrówka
    i wszystkiego najpiękniejszego :*

    OdpowiedzUsuń