Prawdziwe bogactwo smaków.
Bomba witaminowa, ogród
barw i piękny aromat.
Sałatka rozświetliła pochmurny
dzień, dodała energii i na długo
pozostawiła uczucie zdrowej
sytości. Do sporządzenia tej
pyszności użyłam: jedno duże,
wędzone udko kurczaka, jeden
grapefruit, trzy mandarynki,
kolorową sałatę, pistacje, pestki
granatu i ser gorgonzola.
Cytrusy obrałam ze skóry i błon,
podzieliłam na cząstki. Udko pokroiłam na niewielkie plasterki,
sałatę umyłam i osuszyłam. Składniki poukładałam na półmisku.
Pokruszyłam nieco gorgonzoli, obsypałam czerwonymi pestkami
granatu i pikantnymi orzechami pistacjowymi. Przygotowałam dressing
z 5 łyżek oliwy, 2 łyżek białego octu balsamicznego, łyżeczki miodu
i szczypty soli. Polałam sałatkę, posypałam grubo utłuczonym pieprzem.
Bardzo smacznie polecam :)
Wyglada pysznie, choc owoce + mieso to nie calkiem moja bajka.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam takie połączenia :))
OdpowiedzUsuńJa mięsko i owoce razem uwielbiam. Dla mnie sałatka rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńJuż nie nadążam za Tobą! ;))
i znowu kombinacja z wędzonym mięskiem, co wręcz uwielbiam. Już kiedyś robiłam z Twojego pomysłu takie wariacje i wyszło super, więc teraz tym bardziej i to przechwycam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was bardzo serdecznie :) :) :)
OdpowiedzUsuńOjej, ile tu kolorów!! Wspaniałe połączenie smaków w pysznej sałatce :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń