sobota, 5 listopada 2011

Zielona satysfakcja, czyli zupa krem z brukselki

Uwielbiam brukselkę.
Jadam ją w każdej postaci,
nawet na surowo w formie
surówki.
Najczęściej jednak jest dla nas
dodatkiem do mięsa, albo też
pałaszujemy ją polaną masłem
i bułką tartą na kolację.
Brukselkę gotowałam wczoraj
i podałam do ryby pieczonej
w folii. Było jej dużo i spora
część została. Postanowiłam zatem
sporządzić zupę - krem z tej
maleńkiej odmiany kapusty.
Do garnka włożyłam dwie
marchewki, pietruszkę, pół selera, cebulę i zioła: liść laurowy, pieprz ziarnisty,
nasiona kolendry, dwa goździki i łyżeczkę morskiej soli.
Zalałam niewielką ilością wody, postawiłam na ogniu. Gdy płyn zawrzał
zmniejszyłam ogień, gotowałam około 30-40 minut.
Warzywa wyjęłam (zrobiłam z nich sałatkę) a wywar przecedziłam.
Gorący bulion z warzyw wlałam do garnka, włożyłam ugotowaną brukselkę.
Było jej około 40-45 dag. Zmiksowałam dokładnie za pomocą blendera.
Doprawiłam solą, pieprzem, kilkoma kroplami soku z cytryny i szczyptą
brązowego cukru. Podgrzewałam jeszcze chwilę nie doprowadzając już
do wrzenia.
Bułkę paryską pokroiłam w kostkę, zrumieniłam na patelni.
Talerze posmarowałam przekrojonym na pół ząbkiem czosnku, wlałam
gorącą zupę. Polałam oliwą i posypałam natką pietruszki.
Grzanki podałam oddzielnie.
Bardzo smacznie polecam :)

Zieloną zupkę dodaję do akcji "Tęcza smaków".

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam brukselkę :)
    Jak jem jarzynową, to najpierwy wybieram brukselkę!

    Zupka wygląda niesamowicie, ma piękny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tez lubie brukselke i taka zupke bym zjadla ze smakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor:) i samo zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow ! a ja póki co brukselki nie znosiłam bo kojarzyła mi się z takim rozgotowanym czymś ...ale ta zupka wyglada niesamowicie :D i ten kolorek --- zapraszam Cie Droga na Akcję "Tęcza Smaków" :D moze odczaruję brukselkę ? :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Panti, z radością przyłączam się do akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z brukselką pogodziłam się dopiero po 18 latach i teraz zjadam kilogramami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna zieleń Ci wyszła ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle same pysznosci
    Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze zdrowka

    OdpowiedzUsuń
  9. No właśnie i ja całkiem niedawno odkryłam, że można z brukselki zrobić zupę krem i popełniłam taką rodowodem z Sussex. Twój dodatek kolendry i goździków zaskakujący i chyba nie dowiem się jak smakuje, jeśli nie spróbuję zrobić.

    OdpowiedzUsuń