do barszczu, rosołu i innych tak
zwanych czystych zup. Barszczyk
z krokietem serwowano niegdyś
w mlecznych i zakładowych stołówkach,
stąd kolejna potrawa do naszej wesołej
zakładki "PRL-owe obiady barowe".
Naleśniki: 2,5 szklanki mąki pszennej,
3 jajka, 1,5 szklanki mleka, 1,5 szklanki
wody, 1/4 szklanki oleju, szczypta soli.
Wszystkie składniki połączyłam używając
miksera, odstawiłam na pół godziny
by ciasto odpoczęło. Porcjami wlewałam
na suchą, gorącą patelnię, smażyłam cienkie naleśniki.
Farsz: 2 czerwone cebule, 300 g kapusty kiszonej, 220 g pieczarek, łyżka syropu z agawy,
mała garstka suszonych żurawin, pieprz, kminek, sól, chlust oleju, 70 ml wody lub wywaru.
Pieczarki oczyściłam, pokroiłam drobno, zasmażyłam na patelni dodając sól i pieprz.
Po odparowaniu wody przełożyłam do miseczki. Na tej samej patelni zrumieniłam na oleju
posiekaną w kostkę cebulę. Gdy zaczęła robić się szklista dodałam kapustę. Smażyłam
razem kilka minut często mieszając. Wsypałam kminek, żurawinę i pieczarki. Wlałam nieco
wody, przykryłam. Dusiłam 10 minut po czym odstawiłam do wystygnięcia.
Na każdy naleśnik nałożyłam łyżkę farszu, uformowałam krokiety. Panierowałam w mące
pszennej, rozmąconym jajku i w bułce tartej. Smażyłam w średnio głębokim oleju rzepakowym.
Podałam z rosołem z wiejskiej kury i zielonym bukietem (sałata lodowa, listki szpinaku,
rukola, natka pietruszki, cząstki pomarańczy - całość skropiona lnianym olejem).
Bardzo smacznie polecam :)
Czy zgłosiłaś swojego bloga do konkursu?
OdpowiedzUsuńBo ja chętnie na Ciebie będę głosować :)
Dani, dziękuję :)))
UsuńBloga nie zgłosiłam z wielu powodów,
ale może w przyszłym roku skuszę się
na ten konkurs :)
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Pyszne:-) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwonko :*
UsuńAleż mi narobiłaś apetytu...
OdpowiedzUsuńMusze zrobić sobie takie krokiety.
Czy ten przepis na naleśniki to taki uniwersalny ?
Nadaje się do naleśników z twarogiem ?
Zawsze robię na oko :-)))
Tak, to uniwersalny przepis :)
UsuńJa też zwykle robię na oko,
wtedy wszystko najlepiej mi wychodzi :)))
A ja kończę pitrasić barszczyk!!!! Z takimi krokiecikami smakowałby wybornie!
OdpowiedzUsuńBarszczyk i krokieciki...
Usuńmmmmmmm palce lizać :)
Dani ma rację - w całej masie kulinarnych blogów Twój się wyróżnia - wszystko jest pięknie opisane, literackim językiem - sam opis powoduje, że prawie czuje się zapachy i smaki..
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie zgłosiłaś..:(
betty - dziękuję :)
Usuń