czwartek, 4 listopada 2010

Ryba po grecku

Tradycyjne, wigilijne danie.
Bardzo lubię grecki sos,
dlatego też, przy okazji różnych
uroczystości, chętnie
go sporządzam.
Filety z dorsza oczyściłam,
umyłam i osuszyłam.
Posypałam solą i pieprzem,
skropiłam sokiem z cytryny.
Dwie duże marchewki, pietruszkę
i seler obrałam, starłam
na tarce o największych oczkach.
Dwie cebule pokroiłam drobno i zasmażyłam na głębokiej patelni.
Po chwili dodałam resztę jarzyn - smażyłam kilka minut często mieszając.
Podlałam szklanką mięsnego wywaru (w wersji wigilijnej podlewam
wywarem warzywnym lub białym winem), doprawiłam solą, pieprzem,
zielem angielskim, liściem laurowym, goździkiem, sokiem z cytryny i cukrem.
Dusiłam około 30-40 minut.
Pod koniec duszenia dodałam mały koncentrat pomidorowy.
Wymieszałam, dusiłam jeszcze chwilę.
Dorsza pokroiłam w dzwonka. Każdy kawałek obtaczałam
w mące krupczatce, smażyłam na rozgrzanym oleju z obu stron.
Na dno miseczek wyłożyłam trochę sosu, na nim ułożyłam dorsza,
przykryłam sosem. Odstawiłam do ostygnięcia a potem,
na kilka godzin wstawiłam do lodówki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz