niedziela, 4 kwietnia 2010

Mazurek mandarynkowy

Jeszcze dwie godziny do uroczystego śniadania.
Potrawy przygotowane, żurek drażni swym specyficznym, intensywnym aromatem.
Zrobiłam mazurek
z mandarynkami. Orzeźwiający, kwaskowaty.
Podam go na deser z mrożoną czerwoną herbatą.
Składniki na ciasto: 50 dag mąki,
10 dag mielonych migdałów, 25 dag masła, 15 dag cukru, jedno całe jajko, 4 żółtka.

Masło utrzeć z cukrem, dodać żółtka
i jaja, dalej ucierać.
Gdy składniki połączą się dobrze, dodać mąkę i migdały.
Wyrobić ciasto, uformować kulę, włożyć do lodówki na kilka godzin.
Przygotować masę: kilogram mandarynek, jedna pomarańcza, 15 dag cukru,
10 dag mielonych migdałów, 10 dag wiórków kokosowych.

Owoce obrać, podzielić na cząstki, pozbawiając je błonek i białych osłonek.
Miąższ smażyć z cukrem na małym ogniu do całkowitego rozdrobnienia.
Na samym końcu wsypać migdały i wiórki.
Ciasto wyjąć z lodówki, wyrobić raz jeszcze, wyłożyć na blachę formując boki.
Piec 20 minut w 180°C.
Mandarynkową masę wyłożyć na ostudzone ciasto.
Przygotować dwie galaretki - ja wzięłam pomarańczową i cytrynową.
Zalać każdą z nich jedną czwartą szklanki wrzącej wody, dokładnie rozpuścić,
przelać na głęboki talerz do zastygnięcia.
Następnie pokroić w kostkę i ozdobić galaretkami mazurka.
Przechowywać w chłodnym miejscu.

Pięknego, radosnego, świątecznego dnia życzę :)

2 komentarze:

  1. Dobry Wieczór Aldi:).Postanowiłem zajrzeć do Ciebie ,bo podobno świetnie gotujesz,a ja uwielbiam jeść(w przeciwieństwie do Agnieszki;)).Choć ostatnio mam lenia co do gotowania;)(i jem gotowce;)),ale marzy mi się schabowy,zasmażane ziemniaczki i kapustka,ewentualnie ogóreczek;).Mniam narobiłem sobie smaku na noc;).Z placków toleruję tylko serniczek i to bez żadnych bakalii.Pozdrawiam serdecznie:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Wolf :) Bardzo mi miło gościć Ciebie.
    Uwielbiam schabowe, zasmażane ziemniaczki są rewelacyjne a i warzywami nie pogardzę;)
    Serniczki lubię w każdej postaci, w tygodniu muszę zrobić taki, gdyż mam twaróg jeszcze
    z przedświątecznych zakupów.
    Gdyby było Ci po drodze, to zabieraj Agnieszkę i wpadajcie na podwieczorek ;))
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń