Pizza na bardzo cytrynowym spodzie

Nie pamiętam kiedy ostatni raz
zamawiałam pizzę w lokalu. To jedno
z dań, które jadamy wyłącznie
w domu. Własnoręcznie wykonane
ciasto i ulubione dodatki nie mają
żadnej konkurencji.
Pizza, którą prezentuję, jest wyjątkowa.
Bardzo mocny cytrynowy aromat
ciasta idealnie komponuje się z sosem
pomidorowym z bazylią i kolendrą,
a także z cukinią, mozzarellą i fetą.
Ze składników, które podam, powstały
cztery dosyć duże placki.
Ciasto: 400 g przesianej mąki pszennej, 70 g miękkiego masła, 2 jajka, 75 ml ciepłego mleka,
skórka otarta z jednej cytryny, dwie szczypty soli, 15 g drożdży, 20 ml cytrynowego alkoholu -
(niekoniecznie) u mnie Limoncello. 
Ze wszystkich składników zagniotłam gładkie ciasto. Uformowałam kulę i wstawiłam do lodówki
na przynajmniej godzinę.
Sos: solidny chlust oliwy, 2 ząbki czosnku, nieduża cebula, łyżka skórki otartej z cytryny, 
puszka pomidorów, garść posiekanej kolendry, garść listków bazylii, sól, pieprz i cukier 
do smaku.
Na oliwie zeszkliłam posiekaną cebulę. Dodałam czosnek i pomidory, chwilę smażyłam.
Wsypałam skórkę z cytryny, kolendrę, bazylię i przyprawy. Gotowałam kilka minut po czym
pulpę przetarłam przez sito. Powstał aksamitny, aromatyczny, gęsty sos.
Dodatki: 250 g pieczarek, jedna cukinia, 220 g wędzonego dojrzewającego boczku, papryka
marynowana, 200 g greckiego serka w kostkach do sałatek, 200 g startego sera mozzarella. 
Pieczarki oczyściłam, pokroiłam w plastry, zasmażyłam. Plastry boczku zrumieniłam.
Ciasto rozwałkowałam cienko na cztery, duże placki. Ułożyłam w formach, ponakłuwałam
widelcem, podpiekłam w rozgrzanym do 180°C piekarniku przez 6 minut.
Przygotowane w ten sposób blaty posmarowałam sosem, obłożyłam boczkiem, surową
cukinią pokrojoną w plasterki, pieczarkami, paskami papryki, greckim serem w kostkach
i mozzarellą. Piekłam 25 minut w temperaturze 185°C.
Bardzo smacznie polecam :)
Buon Appetito!