Zwykle dobieram
wino do potraw,
które przyrządzam.
Tym razem
stanęłam przed
nieco innym wyzwaniem.
Polegało ono
na dopasowaniu
dania do wina ;)
Wiem jak dojrzewa to wino,
w jakich warunkach
i z jakimi dodatkami.
Jest specyficzne, wyjątkowe.
Nie ma go w sprzedaży,
tym bardziej cieszyłam się i starałam, by wszystko idealnie współgrało.
Kupiłam królewskie krewetki głęboko mrożone.
Rozmrażałam powoli na górnej półce lodówki.
Oczyściłam je i umyłam.
Następnie włożyłam do wina i moczyłam przez godzinę.
W międzyczasie przygotowałam sos.
Chrzan, przecier pomidorowy, dwie łyżki oliwy, sok z połowy limonki,
odrobina soli, jedna świeża papryczka pepperoni, kawałeczek startego imbiru,
sól do smaku, dwa ząbki czosnku, dwie łyżki serka mascarpone.
Wszystkie składniki zmiksowałam na gładką masę.
Miseczki wyłożyłam sałatą, każdą wypełniłam kilkoma łyżkami sosu
a na brzegach naczynia ułożyłam krewetki.
Przed podaniem schłodziłam.
Krewetki moczy się w sosie a następnie ze smakiem zjada,
przegryzając czosnkowymi grzankami i popijając doskonałym winem.
Buon Appetito :)
Hej, cóż to za wino??? Usciski! :)
OdpowiedzUsuńTo samo, którego skrzynkę kiedyś z Tobą przegrałam...
OdpowiedzUsuń:)))
Uściski :)
Nie znam się na winach, ale przystawka wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń