Przekąska śledziowa
wzbogacona małżami,
suszonymi pomidorami
i nutką przypraw
zachwyca smakiem.
Dwa opakowania matiasów
odsączyłam z zalewy
i zalałam mlekiem.
Ryby były wyjątkowo słone,
dlatego trzymałam je
w kąpieli przez trzy godziny.
Po tym czasie osuszyłam
papierowym ręcznikiem,
posmarowałam musztardą miodową, pokroiłam w dzwonka.
Na dnie salaterki ułożyłam czerwoną cebulę pokrojoną w cienkie piórka,
kilka małży - użyłam małży w białym winie,
a także kilka suszonych pomidorów.
Bardzo duże pokroiłam na mniejsze części.
Następnie wyłożyłam śledzie. W moździerzu utłukłam kolorowy pieprz,
kilka ziaren kolendry i szczyptę trawy cytrynowej.
Mieszanką przypraw posypałam śledzie.
Ponownie wyłożyłam cebulę, małże, suszone pomidory, ryby i przyprawy.
Skropiłam octem jabłkowym, polałam oliwą.
Ułożyłam kilka takich warstw, aż do wyczerpania składników.
Przekąskę przykryłam folią spożywczą,
odstawiłam w chłodne miejsce na co najmniej dwie doby.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz