Kruche migdałowe ciasteczka
z delikatną nutką imbiru
czekają na naszych świątecznych
gości. Tymczasem zamknęłam je
w metalowym pudełeczku, aby
zbytnio nie kusiły.
250 g przesianej mąki pszennej,
125 g zimnego masła, 2 żółtka,
70 g cukru, skórka starta
z połowy cytryny, pół fiolki
migdałowego olejku,
pół łyżeczki imbiru.
Do mąki wbiłam żółtka, zasypałam
cukrem, dodałam cytrynową skórkę, olejek oraz imbir. Pokroiłam nożem,
po czym zimnymi dłońmi szybko zagniotłam ciasto.
Uformowałam kulę, wstawiłam do lodówki na pół godziny.
Rozwałkowałam na grubość około 2-3 mm. Wykrawałam foremką
gwiazdki. Ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiłam do piekarnika rozgrzanego do 170°C na 10-12 minut.
Kiedy ciasteczka zaczęły się lekko rumienić wyjęłam i odstawiłam
do całkowitego wystygnięcia.
Udekorowałam żółtym lukrem, posypałam imbirem.
Bardzo smacznie polecam :)
Bardzo ładnie wyglądają ,rzeczywiście jakby były posypane złotem :)
OdpowiedzUsuńAle urocze ciasteczka! nic tylko chrupać:-)
OdpowiedzUsuńpiękne gwiazdeczki, pełne słodkości.
OdpowiedzUsuńIdealne na gwiazdkę! :)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się! zrobię :)
OdpowiedzUsuńUrocze i śliczne!
OdpowiedzUsuńśliczne, śliczne!
OdpowiedzUsuń