piątek, 15 czerwca 2012

Camembert z granatem i truskawkami

Takie posiłki mogłabym jeść
codziennie. Prawdziwa rozkosz.
Proste w wykonaniu, szybkie danie,
idealne dla niezapowiedzianych gości.
4 krążki sera camembert, 300 g truskawek, 
pestki z połowy granatu, 3 łyżki syropu 
klonowego, sok z połowy pomarańczy,
2 łyżki octu balsamicznego, chlust oliwy.
Ser owinęłam w folię aluminiową
i umieściłam w mocno rozgrzanym
piekarniku na 10 minut.
Truskawki opłukałam, pozbawiłam szypułek, pokroiłam na ćwiartki. Na patelni rozgrzałam oliwę, wrzuciłam truskawki i pestki granatu.
Wlałam sok pomarańczowy, ocet balsamiczny i syrop klonowy.  Smażyłam około 4 minut.
Gorący ser ułożyłam na talerzach uważając, by go nie przebić. Polałam sosem, przybrałam
listkami mięty.
Bardzo smacznie polecam :)

13 komentarzy:

  1. ojej, nigdy nie jadłam takiego camemberta. szałowy! po prostu, genialny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wypróbować ten przepis,
    bo ten właśnie camemberek bardzo lubię,
    ale zawsze jem go bez dodatków.

    Pozdrawiamy serdecznie całym Klubem :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować z dodatkami,
      zupełnie inny smak :)

      Pozdrawiam cały Klub :)))))))))

      Usuń
  3. Piękne! Wspaniałe połączenie smaków:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam połączenie pleśniowych serów z owocami... mniam... Poza sezonem truskawkowym używam często dżemu truskawkowego do camemberta. Muszę któregoś dnia spróbować dodać granat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aldi, narobiłaś mi takiego apetytu tym daniem, że musiałam chwycić po koło ratunkowe, czyli coś na ząb ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To musi być genialne połączenie. Już mi ślinka cieknie :-)

    OdpowiedzUsuń