niedziela, 14 lutego 2010
Nocne Marki
Uwielbiam noce. Szczególne podczas weekendów.
Rozkoszuję się wolnym czasem, leniuchuję do woli i prowadzę długie rozmowy z mym ukochanym mężczyzną.
Dziś zachciało się nam małej przekąski.
Trzeba być szaleńcem, by w środku nocy ubierać się elegancko i przygotowywać fondue :)
Warto było.
Wykwintny smak gorącej mieszanki serów, świeże pieczywo i półwytrawne wino.
Zupełnie nieświadomie zaczęliśmy tym sposobem świętować Walentynki. Teraz całkiem odechciało się spać.
Pozdrawiam wszystkich, którzy z różnych przyczyn także nie śpią tej nocy.
Życzę dużo Miłości, dobrego humoru i ciepłych ramion najbliższej osoby.
Tomasz Żółtko - "Kochaj mnie i dotykaj"
Miłego słuchania :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aldi cieszę się, że poradziłaś sobie ze wszystkim!
OdpowiedzUsuńSuper blog i fajne notki. Tylko, że o tej porze jeszcze tutaj, w wirtualnym swiatku :-). ja już dawno przewracałam się na kolejny bok.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Iwonko :)
OdpowiedzUsuńMetodą prób i błędów powoli się uczę.
Pora dla mnie jak najbardziej normalna, w nocy najlepiej mi się pracuje ;)