czwartek, 30 września 2010

Żurek z białą kiełbasą i jajkiem

Żur jest potrawą typową
dla kuchni polskiej.
Bardzo rzadko przyrządzam
to danie. Najczęściej robię je wiosną,
z okazji świąt Wielkiej Nocy.
Miałam świeże wiejskie jajka,
swojską białą kiełbasę i żur,
który sama zrobiłam wykorzystując
mąkę specjalnie przeznaczoną
do tego celu.
Wszystkie te smakowite czynniki
urzekły mnie i zmobilizowały
do przyrządzenia doskonałej zupy.
Najpierw ugotowałam wywar
na skrzydełkach z kurczaka, z dodatkiem marchewki, pietruszki,
selera, opiekanej cebuli, liścia laurowego,
ziela angielskiego, ziaren pieprzu i morskiej soli.
Gotowy wywar przecedziłam, dodałam białą kiełbasę
i ziemniaki pokrojone w kostkę. Po kilkunastu minutach pokroiłam
kiełbasę w ukośne plastry, dodałam szklankę żuru i marchewkę,
którą za pomocą foremki pokroiłam w gwiazdki.
Doprawiłam kolorowym pieprzem i zabieliłam dwiema łyżkami śmietany 18%.
Jajka ugotowałam na twardo.
Żur rozlałam na talerze, dodałam połówki jajka,
ozdobiłam natką pietruszki.
Bardzo smacznie polecam.

Proszę też o pamięć wszystkich, którzy dobrze mi życzą.
Jutro przede mną trudny dzień.
Najchętniej uciekłabym daleko...
Wiem jednak, że to wszystko jest dla mego dobra, zdrowia...
Pozdrawiam słonecznie i radośnie :)

5 komentarzy:

  1. Aldi Kochana jestes w mojej modlitwie ,wierze ze wszystko bedzie dobrze.Calym sercem jestem z Toba

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana Aldi
    Calym sercem jestem z Toba
    Jestes w moje modlitwie a ten wiersz przyjmij odemnie

    Kiedy przychodzą chwile zwątpienia
    w to wszystko co robisz
    pomysl sobie,że gdzies daleko
    jest ktos,kto pamieta o Tobie
    nie jestes sama,masz przyjaciela
    niewazne jaka odległośc nas dzieli.
    Kazda przyjazń jest ważna ,cenniejsza od złota
    Słowa przyjaciela sa balsamem dla duszy
    pocieszą w potrzebie,ukoją smutek i ból,
    wniosą radośc w Twoje serce
    Jak dobrze że jesteś
    Dziekuje że zawsze mnie odwiedzasz
    i zostawiasz mile slowo
    Dziekuje że pamietasz o mnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz :)
    Bardzo dziękuję, Ewuś.
    Serdecznie Cię pozdrawiam i przytulam.
    Wzruszyłam się... :)
    Dobrej nocki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aldi, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pamiętaj, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni, a trudne chwile z czasem staną się jak pustynia, którą szli Izraelici - przeszłością.

    Zachowaj też w pamięci całą drogę, którą Pan, Bóg twój, prowadził cię przez czterdzieści lat po pustyni, aby cię ukorzyć i doświadczyć, i aby poznać, co jest w twoim sercu, czy będziesz przestrzegał jego przykazań, czy nie. Upokarzał cię i morzył cię głodem, ale też karmił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani nie znali twoi ojcowie, aby dać ci poznać, iż człowiek nie samym chlebem żyje, lecz że człowiek żyć będzie wszystkim, co wychodzi z ust Pana. Twoja odzież nie zniszczała na tobie ani twoja noga nie nabrzmiała przez te czterdzieści lat. Poznaj tedy w swoim sercu, że jak człowiek ćwiczy swego syna, tak Pan, Bóg twój, ćwiczy ciebie. (Księga Powtórzonego Prawa 8, 2 - 5).
    Życzę Ci Aldi wytrwałości i jestem z Tobą!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Zimbabwe :)
    Nie było tak strasznie, wręcz przeciwnie.
    A teraz zasłużony i oczekiwany wyjazd do Gdańska.
    Mama już czeka :)
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń