Pyszne, kruche babeczki
idealnie pasują do rosołu,
barszczu i innych czystych zup.
Można je podać jako ciepłą
lub zimną przekąskę.
Są eleganckie, przyjemnie
cytrynowe, lekkie i bardzo dobre.
400 g mąki pszennej,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
70 g masła, 2 jajka, 75 ml mleka,
szczypta soli, skórka otarta z jednej
dużej cytryny, 3 łyżki śmietany 18%.
Wszystkie składniki połączyłam, zagniotłam gładkie ciasto.
Włożyłam do foliowego woreczka i wstawiłam do lodówki na całą noc.
Na patelni podsmażyłam 30 dag świeżego boczku pokrojonego w kostkę.
Dodałam 5 pieczarek pokrojonych w plasterki, posiekaną czerwoną cebulę
i 25 dag kiszonej kapusty. Smażyłam kilka minut, mieszając.
Farsz doprawiłam jedną
suszoną papryczką pepperoni,
łyżką skórki startej z cytryny,
łyżką octu balsamicznego
i odrobiną kolendry.
Ciasto wyjęłam z lodówki,
zagniotłam raz jeszcze,
cienko rozwałkowałam.
Wykroiłam krążki i wypełniłam
nimi aluminiowe foremki.
Nakłułam kilkakrotnie widelcem,
nałożyłam farsz. Wierzch babeczek posypałam startym serem. Zapiekałam około 15 minut
w piekarniku rozgrzanym do 190°C.
Niedawno prezentowałam mini pizze, które powstały z tego samego ciasta.
Jest ono niezwykle uniwersalne. Fantastyczny aromat zawdzięcza
cytrynowej skórce. Im dłużej leży w lodówce tym bardziej kruche
jest po upieczeniu.
Smacznie polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz