Gorące, aromatyczne, chrupiące,
proste w przygotowaniu.
Idealne na szybki posiłek,
doskonałe na elegancką kolację,
genialne rozwiązanie
dla niespodziewanych gości.
W moim rodzinnym domu
mistrzynią w robieniu grzanek
była średnia Siostra.
Zapewne z tego powodu,
tak bardzo je lubię.
Kojarzą mi się z ciepłą,
beztroską atmosferą.
Do grzanek wykorzystuję bułki, bułkę paryską, bagietki,
chleb tostowy i zwykły.
Dziś prezentuję zapiekane bułki.
Pieczywo przekroiłam na połowy, posmarowałam masłem
i przecierem pomidorowym.
Położyłam po plasterku dojrzewającej polędwicy
i pomidora oraz czerwoną cebulę pokrojoną w cienkie piórka.
Posypałam grubo utłuczonym pieprzem i oregano.
Najważniejszym składnikiem był plaster ananasa z puszki.
Wierzch każdej grzanki przykryłam
żółtym serem, posypałam
słodką papryką i przyprawą
śródziemnomorską.
Piekłam w rozgrzanym piekarniku
około 20 minut.
Grzanki z ananasem robię rzadko.
Najczęściej obkładam pieczywo
wędliną, ogórkami kiszonymi
lub korniszonami, pomidorami,
cebulą, niekiedy zasmażonymi
pieczarkami.
Czasami, dla złamania smaku dodaję
rodzynki, suszone śliwki lub morele.
Ser żółty jest stałym składnikiem, choć zdarza mi się urozmaicać dodatkowo
smak mozarellą, serem pleśniowym lub fetą.
Takie kolorowe, pyszne i rozgrzewające danie z pewnością zachwyci każdego.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz