Jadalny bukiecik, śliczna
ozdoba stołu i aromaty
słonecznej Italii.
Kolorowa przystawka, która
wywołuje uśmiech na twarzy
każdego, komu jest serwowana.
Pogodne pąki dedykuję mojej
nowej czytelniczce, kobiecie
o wielkim sercu, bliskiej
mi osobie - Miruni :)
Kilka koktajlowych pomidorków
umyłam, ostrym nożem odcięłam
"czubeczek" i za pomocą małej
łyżeczki wydrążyłam gniazda
nasienne. Pustą przestrzeń
wypełniłam kulką mozarelli, udekorowałam listkiem mięty.
Nabiłam na średniej długości patyczki do koreczków,
włożyłam do małego kieliszka.
Tradycyjne caprese udekorowane
jest świeżą bazylią i polane
oliwą. Wykorzystałam miętę
celowo. Chciałam uzyskać
bardziej orzeźwiający smak
i delikatniejszy wygląd.
Nie znam się na diecie dla
osób zmagających się z cukrzycą,
ale myślę, że taka oryginalna
przystawka nikomu nie zaszkodzi ;)
Mam nadzieję, że spodoba się Mirusi.
Jeśli tak, będzie to jeden
ze smakołyków, który przygotuję
na spotkanie :) Może być?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników.
Pogodnego popołudnia życzę.
Buon Appetito :)
To jest świetne. Przy najbliższej okazji, zaskoczę tym rodziców :D
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńPodam przy najbliższej okazji :)
Bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuń