Naleśniki, które powstały
na bazie mąki kukurydzianej
są delikatne, puszyste,
zawierają małą ilość tłuszczu
i smakują nawet bez żadnych
dodatków. W połączeniu
z aksamitnym serkiem i owocami
stanowią wyborne danie
w sam raz na upalne dni.
Ubiłam pianę z trzech białek.
Dodałam żółtka, szklankę
chudego mleka, szklankę wody,
dwie łyżki oleju, szczyptę soli,
szczyptę proszku do pieczenia, szklankę mąki kukurydzianej
i tyle mąki pszennej, by powstało ciasto o konsystencji śmietany.
Odstawiłam na kilkanaście minut, by odpoczęło, po czym usmażyłam
cienkie naleśniki nie używając już oleju.
Przygotowałam farsz: 150 g serka mascarpone, 150 g puszystego twarogu
trzykrotnie mielonego i 3 łyżki naturalnego jogurtu utarłam
na pulchną masę. Ćwierć świeżego ananasa pokroiłam w kostkę,
dodałam do serowej pasty.
Grubo posmarowałam naleśniki, złożyłam, ułożyłam na talerzach
po trzy sztuki. Dla wzbogacenia smaku odrobiną słodyczy, polałam
potrawę syropem z agawy*. Przybrałam listkami mięty.
Bardzo smacznie polecam :)
* Syrop z agawy można kupić w niektórych hipermarketach, dobrze
zaopatrzonych sklepach spożywczych, albo w punktach ze zdrową
żywnością. Konsystencją, barwą i smakiem przypomina miód.
Posiada pięciokrotnie niższy indeks glikemiczny niż biały cukier.
Odkąd go odkryłam, towarzyszy nam niemal każdego dnia.
Ale bym sobie teraz zjadla :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch, zapraszam :D
OdpowiedzUsuńUściski :*
O matko! Ja uwielbiam naleśniki. Ostatnio wywaliłam całą mąkę kukurydzianą do śmieci... Wiem, wiem - marnotrawstwo, ale myślałam, że mi się nie przyda, a tu masz ci los... No nic, popatrzę sobie na to piękne zdjęcie i wkurzę moje ślinianki :D
OdpowiedzUsuńEch, a ja zastanawiam się,
OdpowiedzUsuńjak zgubić te kalorie... :P