Lubicie kalarepkę? Ja bardzo.
Kalarepa jest odmianą kapusty.
Ma niewiele kalorii, posiada
wysokie wartości odżywcze
i szeroki wachlarz zastosowań.
Stragany uginają się od dojrzałych
i pachnących warzyw, co nigdy
nie pozwala mi przejść obok
obojętnie. Dziś kupiłam duże
kalarepki. Jedna została schrupana
na surowo, z dwóch pozostałych
postanowiłam przyrządzić zupę.
Kalarepki obrałam i pokroiłam
na niewielkie kawałki.
Zalałam dwiema szklankami
wywaru warzywnego, ugotowałam do miękkości. Następnie zmiksowałam,
dodałam łyżkę masła i pół szklanki mleka. Podgrzałam nie doprowadzając już
do wrzenia. Doprawiłam gałką muszkatołową, kilkoma kroplami soku
z limonki, białym pieprzem i odrobiną soli.
Kokilki wysmarowałam od środka ząbkiem czosnku, wlałam krem,
przybrałam kleksem gęstej, słodkiej śmietanki 18%, natką pietruszki
i szczyptą czerwonego pieprzu.
Podałam z gorącymi, czosnkowymi grzankami.
Bardzo smacznie polecam :)
Ja bardzo lubię kalarepkę i chętnie zjadłabym twojej zupki:)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;)
OdpowiedzUsuńTej zupy krem jeszcze nie jadłam...ale lubie tentyp więc wypróbuję:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń