Postanowiłam definitywnie,
że nie będę kupować wędlin.
Może czasem kindziuka, salami,
czy jakąś inną dojrzewającą.
Przecież samodzielnie upieczona
karkówka czy szynka jest o wiele
lepsza niż wszelkie kupne, pełne
ulepszaczy paskudztwa.
Cztery duże udka kurczaka
wyluzowałam z kości. Rozbiłam
nieco na kształt prostokąta.
Oprószyłam solą, pieprzem,
imbirem, majerankiem i czerwoną
papryką. Wstawiłam do lodówki na godzinę. W międzyczasie przygotowałam
farsz. Ugotowałam woreczek ryżu, zasmażyłam na patelni 30 dag oczyszczonych
i drobno pokrojonych pieczarek a potem na tej samej patelni
podsmażyłam pokrojone w paski papryki: czerwoną, żółtą i zieloną.
Każdy płat udkowy posmarowałam cienką warstwą ryżu.
Obłożyłam pieczarkami i kolorową papryką. Zwinęłam w ciasny
rulon, obwiązałam nitką. Na rozgrzanym oleju podsmażyłam roladki z każdej
strony, by były rumiane. Następnie owinęłam w folię aluminiową i dusiłam
w niewielkiej ilości wody w głębokiej patelni przez 35 minut.
Wyjęłam, zostawiłam do wystygnięcia a potem schowałam na noc do lodówki.
Dziś mamy piękną, smaczną, zdrową i swojską roladę.
Bardzo smacznie polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz