Bladym świtem wymknęłam się
cichutko do kuchni. Po pięciu
minutach automat rozpoczął
proces pieczenia chleba na
dzisiejsze śniadanie :)
Wczesnym rankiem było bardzo
zimno a trawa pokryta była grubą
warstwą szronu. W tej chwili
spoglądam na bezchmurne niebo.
Powietrze jest rześkie i coraz
bardziej wiosenne.
Chleb wyrósł wspaniale. Prażone
pestki słonecznika wzbogaciły
jego smak i aromat.
400 g mąki pszennej, 100 g mąki pszennej pełnoziarnistej, 4 łyżki oliwy,
4 łyżki pestek słonecznika, 300 ml wody, 2 łyżki cukru, 1,5 łyżeczki soli,
50 g drożdży piekarskich.
Do formy wlałam wodę i oliwę, wsypałam sól oraz cukier.
Następnie dodałam przesiane obie mąki i na końcu drożdże.
Na patelni uprażyłam pestki słonecznika. Dodałam je, gdy automat
zasygnalizował wrzucenie dodatkowych składników.
Waga: około 650 g chleba.
Program: chleb z pełnego przemiału/razowy lub zwykły.
Smacznego :)
naprawdę piękny bochenek! czasem w nocy specjalnie nastawiam maszynę aby chlebek był gotowy na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńŚwieży chlebek na śniadanie to jest to :)
UsuńMmmm... uwielbiam smak prażonego słonecznika w chlebie! Chętnie podkradłabym jedną kromeczkę! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńAldi, zapraszam Cię wraz z tym chlebkiem do wzięcia udziału w mojej akcji "Domowe Pieczywo dla Alergika", ten nie ma orzechów, mleka ani masła, wspaniale pasuje i zwiększy bazę naszych wypieków:)Zasady akcji na Durszlaku (archiwalne przepisy od stycznie 2012 można dołączać)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością :)
Usuń