Od czasu do czasu robię domowy
smalec z jabłkiem, cebulą i majerankiem.
Tym razem, smarowidło składa się
z nieco innych niż zwykle składników.
Największą frajdę sprawiło mi użycie
majeranku z własnej uprawy :)
20 dag wieprzowego podgardla,
35 dag wędzonej słoniny starowileńskiej,
30 dag wędzonego boczku mocno
przerośniętego, 2 czosnkowe cebule,
jedno duże, twarde, winne jabłko, łyżeczka
kminku, 2 łyżki suszonych liści majeranku,
łyżeczka zielonego pieprzu ziarnistego.
Podgardle, słoninę i boczek pokroiłam w drobną kostkę. W głębokiej patelni stopiłam słoninę
z podgardlem. Kiedy wytopiła się większa część tłuszczu dodałam boczek. Mieszając od czasu
do czasu, topiłam wieprzowinę na małym płomieniu ognia. Cebule drobno posiekałam, włożyłam
do płynnego smalcu. Smażyłam kilka minut po czym dodałam jabłko: obrane i starte na
największych oczkach tarki. Na końcu wsypałam roztarty w moździerzu pieprz z kminkiem.
Zdjęłam z ognia, doprawiłam roztartymi listkami majeranku. Odstawiłam do wystygnięcia.
Zimny smalec przełożyłam do miseczek, wstawiłam do lodówki.
Bardzo smacznie polecam :)
Smacznie i pięknie :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń