i rozkoszny aromat - zachwycająca
zupa pomidorowo pomarańczowa
działa kojąco, odpręża, niezawodnie
rozgrzewa i poprawia humor.
Polecam wszystkim, szczególnie
w czasie zimowych, burych dni,
podczas których tak bardzo brakuje
nam słońca.
700 ml mięsnego wywaru (u mnie
z indyczego udźca), 700 g pomidorków
cherry, 150 ml przecieru pomidorowego,
4 pomarańcze + skórka otarta z jednej,
2 gotowane marchewki (miałam z rosołu), biały pieprz, sól.
Pomidorki umyłam, pokroiłam niedbale odkładając kilka do dekoracji. Włożyłam do głębokiej
patelni, posypałam solą i pomarańczową skórką. Smażyłam kilkanaście minut mieszając od czasu
do czasu, aż całkiem się rozpadły. Przetarłam przez gęste sito. Przecedzony wywar podgrzałam,
dodałam sok z pomarańczy, pomidorową pulpę, pieprz i przecier. Podgrzewałam na małym ogniu
starając się nie doprowadzić do wrzenia. W głębokich talerzach ułożyłam ugotowany na sypko ryż,
odłożone wcześniej - sparzone i obrane ze skóry pomidorki oraz marchewkę.
Wlałam gorącą zupę, udekorowałam natką pietruszki i paseczkami pomarańczowej skórki.
Bardzo smacznie polecam :)
Bardzo ciekawy przepis...
OdpowiedzUsuńZdjęcie śliczne :-)
TY to umiesz pyknąć zdjęcie, aż człowiek się ślini na dzień dobry! Świetny smak i pomysł. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga :*
UsuńDobrego dnia Tobie życzę i pozdrawiam gorąco :)