Bogactwo młodych warzyw,
jakie mamy w obecnej
porze roku, ogromnie mnie cieszy.
Jest też inspiracją
do przyrządzania
ulubionych potraw,
jak również, do odkrywania
zupełnie nowych smaków.
Młodą kapustę, o zielonych,
jędrnych, chrupiących liściach,
poszatkowałam w szerokie paski,
razem z głąbem.
Zalałam szklanką wrzątku,
dodałam cielęcą kostkę rosołową,
szczyptę pepperoni i łyżkę
klarowanego masła.
Gotowałam pod przykryciem,
na małym ogniu przez około pół godziny, mieszając
od czasu do czasu.
Spory kawałek wędzonego boczku pokroiłam na cienkie paseczki, zasmażyłam na patelni.
Gdy boczek zaczął się rumienić, dodałam dwie poszatkowane cebule.
Oba składniki smażyłam razem przez krótką chwilę,
a następnie połączyłam je z kapustą.
Całość doprawiłam solą i sokiem z jednej pomarańczy.
Jestem usatysfakcjonowana :)
Brakowało mi tego smaku.
Buon appetito :)
wyglada apetycznie i przyznam ze nie dodawalam pomaranczy do mlodej kapusty,cos nowego i cos innego
OdpowiedzUsuńDziekuje Aldi
buziaczki dla Ciebie
Dziękuję Ewuś :)
OdpowiedzUsuńRadosnego dnia Ci życzę.
Pozdrawiam serdecznie.