Kotleciki przygotowałam
z 0,5 kg mielonego
mięsa wołowego.
Dodałam dwa jajka,
czerwoną i żółtą
paprykę pokrojoną
w kostkę,
pęczek natki
pietruszki,
jedną czerwoną cebulę
drobno posiekaną,
dwie łyżki kaparów,
dwie łyżki prażonych pestek dyni,
łyżkę koncentratu pomidorowego,
łyżkę kolorowego pieprzu grubo utłuczonego
w moździerzu,
sól do smaku, łyżkę oliwy, dwie łyżki spirytusu
i dwie łyżki mąki ziemniaczanej.
Dokładnie wyrobiłam ciasto, wstawiłam na noc do lodówki.
Kotleciki upiekłam w piekarniku.
Podałam je z połówkami marynowanych patisonów.
Na parze ugotowałam szeroką fasolkę szparagową,
polałam ją łyżką klarowanego masła.
Dodatkiem były małosolne ogórki, które zrobiłam wcześniej
oraz sałatka z pomidorów i greckiego jogurtu.
Kotleciki po przekrojeniu cieszyły oko specyficzną strukturą,
były barwne i aromatyczne.
Pestki dyni nadały chrupkości a kapary uszlachetniły smak.
:)
Pychotki
OdpowiedzUsuńzapisalam sobie ,musze koniecznie to zrobic
Pozdrawiam Cie serdecznie
buziaczki za te pysznosci
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam :))