Długo wyczekiwane młode
ziemniaczki wreszcie się
pojawiły. Ich niezastąpionym
towarzystwem są gruntowe
ogórki twarde, jędrne
i przyjemnie chrupiące oraz
świeże jajka z płynnym żółtkiem.
Dzieło wieńczy zsiadłe mleko,
duża ilość koperku i ta ogromna
satysfakcja, błogostan wręcz.
Ziemniaki obrałam, skropiłam
oliwą wymieszaną z morską solą,
ugotowałam na parze. Ogórki umyłam, obrałam, pokroiłam w cienkie plasterki.
Doprawiłam trzema ząbkami czosnku,
wymieszałam z garścią posiekanego koperku, chlustem oliwy
i dużą szczyptą świeżo utłuczonego pieprzu.
Jajka usmażyłam na teflonowej patelni bez dodatku tłuszczu.
Użyłam foremek w kształcie kwiatuszka. Smażyłam tylko z jednej strony
po czym przykryłam pokrywką i wyłączyłam gaz.
Po minucie zewnętrzna część białka była odpowiednio ścięta
a żółtko pozostało płynne.
Wszystkie składniki posiłku wyłożyłam na talerze.
Ogórki udekorowałam łyżką naturalnego jogurtu, całość posypałam
posiekanym koperkiem.
Zsiadłe mleko podałam oddzielnie w glinianych kubeczkach.
Bardzo smacznie, gorąco i słonecznie polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz