Proste w wykonaniu, ulubione
przez dzieci i dorosłych.
Pasuje do nich zarówno konfitura
z malin jak i sos grzybowy. Kwaśna
śmietana, syrop klonowy, sztuka
mięsa z pieczeniowym sosem, albo
jabłka smażone z cynamonem.
Są uniwersalne, pyszne i... oszczędne.
Do ich sporządzenia można wykorzystać
ziemniaki, które zostały z poprzedniego
dnia. Ciasto rośnie błyskawicznie - niemal
tak szybko, jak znikają po usmażeniu racuszki.
3-4 duże ziemniaki, 2 szklanki mąki pszennej, 2 jajka, 4 dag drożdży, pół łyżeczki cukru,
olej do smażenia. Opcjonalnie: cukier waniliowy, szczypiorek, majeranek, pieprz, mięta,
bazylia, konfitury, sosy wszelkiego rodzaju.
Ugotowane ziemniaki przecisnęłam przez praskę. Drożdże, cukier i ciepłe mleko wymieszałam,
odstawiłam do wyrośnięcia. Do ziemniaków dodałam przesianą mąkę, jaja, dwie szczypty
soli oraz zaczyn. Dokładnie wymieszałam drewnianą łyżką, przykryłam ręczniczkiem,
odstawiłam na kilka minut, by ciasto wyrosło. Następnie, nie mieszając powtórnie, nakładałam
porcje masy na rozgrzany tłuszcz, zanurzając łyżkę w szklance ciepłej wody, by ciasto do niej
nie przywierało. Smażyłam z obu stron na rumiano. Gorące racuszki wyłożyłam na talerze.
Podałam z kwaśną śmietaną i świeżo startą gałką muszkatołową oraz z ubitą na sztywno słodką
śmietaną i golden syrup'em. Mnie bardziej zachwyciły te wytrawne ;)
Bardzo smacznie polecam :)
Nigdy takich placuszków nie robiłam , ale zrobię.
OdpowiedzUsuńCoś podobnego robiła moja Teściowa,
ale jak żyła nie zwróciłam uwagi na przepis.
Bardzo dobre były...
Jaki zaczyn?
Taki drożdże z mąka w ciepłym i odczekać ?
Już poprawiłam treść posta, by był bardziej zrozumiały :P
OdpowiedzUsuńZaczyn robiłam z drożdży, ciepłego mleka i cukru a kiedy wyrósł
dodałam go do ziemniaków z mąką i jajami.
Potem ponownie odstawiłam do wyrośnięcia.
:)
Nigdy nie robiłam takich placuszków.. ale nawet z ciekawości muszę je koniecznie zrobić.. Szkoda, że wcześniej nie miałam tego przepisu bo 2 dni temu robiłam placki ziemniaczane :-)
OdpowiedzUsuńGrażyna, one są wyśmienite. Nawet jak zostaną
OdpowiedzUsuńz obiadu czy kolacji to po kilku godzinach,
czy nawet następnego dnia też smakują wybornie :)
I znowu pyszny przepis, mniammmm :)) Ty to masz pomysły ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu :)
UsuńAle... to moja Mama bardziej :)
Przepis wygrzebałam w jednym z Jej pierwszych
zeszytów z kulinarnymi smakowitościami.
Tamte przepisy nie mają sobie równych :)))
No to brawo dla mamy i dla Ciebie, że odgrzebujesz stare przepisy :)) Pozdrawiam
UsuńOgromna ich ilość czeka jeszcze na opublikowanie :)))
Usuńmmm bardzo lubię placki, w każdej postaci w sumie - wszystkie mają w sobie to "cos"
OdpowiedzUsuńDokładnie Olu, właśnie "to coś" sprawia,
Usuńże są tak pyszne :)