Bułeczki maślane z kruszonką

Domowe pieczywo jest
najsmaczniejsze. Zapraszam
dziś na obłędnie pyszne maślane
bułeczki. Puszyste, lekko słodkie,
z absolutnie genialną kruszonką.
Przepis otrzymałam od Pani
Basi, z którą spędziłam dwa
długie, zimowe miesiące
w gdańskim UCK.
600 g przesianej mąki pszennej,
40 g miałkiego cukru,
50 g niesolonego masła,
20 g świeżych drożdży,
2 jajka, 240 ml mleka, pół łyżeczki soli, oraz mała paczuszka cukru
waniliowego dla chętnych.
Dodatkowo na kruszonkę: 55 g miękkiego masła, 55 g przesianej
mąki pszennej, 55 g miałkiego cukru.
Drożdże rozpuściłam w odrobinie ciepłego mleka, dodałam łyżkę cukru,
odstawiłam do wyrośnięcia.
Pozostałe mleko lekko podgrzałam, rozpuściłam w nim masło, dodałam cukier.
Wbiłam jajka, wymieszałam dokładnie trzepaczką.
Wlałam zaczyn a na końcu wsypałam mąkę. Cukru waniliowego
nie dodawałam. Wyrobiłam gładkie, jędrne ciasto na blacie posypanym mąką.
Przełożyłam do miski, przykryłam ściereczką, odstawiłam.
Gdy ciasto podwoiło swoją objętość zagniotłam je raz jeszcze.
Odrywałam po kawałku, formowałam okrągłe bułeczki, układałam je
na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Uformowane bułeczki postawiłam w ciepłym miejscu, by wyrosły.
W międzyczasie przygotowałam kruszonkę.
Mąkę z masłem i cukrem zagniotłam, tworząc dosyć duże okruchy.
Wyrośnięte bułeczki posmarowałam oliwą, obficie posypałam kruszonką.
Piekłam 15-20 minut w piekarniku rozgrzanym do 195°C.
Bardzo smacznie polecam :)